- Nie śmiej się ze mnie. Dawno nie piłem. – burknął patrząc
na szczerzącego się doń czarnowłosego.
- Właśnie widzę. –zarechotał. Białowłosy odpowiedział krzywym
uśmiechem.
Z każdym łykiem piwo przestawało go palić w gardło i
zostawiać paskudny posmak. Zanim się zorientował na podłodze stało kilkanaście
pustych butelek. Drżącą ręką odstawił do sterty kolejną. Wypity alkohol szumiał
mu w głowie, rozpraszając myśli.
- Brawo Saszka! Chyba się upiłeś. – zawołał bełkotliwie
Arlo. Najwyraźniej i jemu procenty zaczęły uderzać do głowy. Sasza zaśmiał się
wesoło, co było tylko potwierdzeniem słów znajomego.
- Ty też. – zachichotał. Podniósł się z fotela i zrobił
kilka kroków. Poczuł jak kręci mu się w głowie a ziemia wiruje pod nogami. Już po
chwili siedział na podłodze nie do końca rozumiejąc jak się na niej znalazł. Potrząsnął
głową przerywając swoje pijackie rozważania po czym przeniósł wzrok na Arlo. Chłopak
szczerzył się do niego radośnie. Alba odpowiedział mu szerokim uśmiechem.
- I co cię tak bawi? – rzucił po raz kolejny wybuchając śmiechem.
Tak było mu zdecydowanie łatwiej. Upił się i poczuł jak pękają jego granice. Bo
niby czemu nie miałby być wesoły. Przysunął się do znajomego i zanim ten zdążył
jakkolwiek zareagować wtulił się w niego chowając twarz w jego szyję. Teraz jeszcze
bardziej cieszył się, że nie jest sam.
- Jest fajnie. – wyszeptał uśmiechając się z zadowoleniem. Odsunął
się odrobinę tak, żeby spojrzeć znajomemu w oczy. Pocałował go zamykając przy tym
oczy. Poczuł jak Arlo wsuwa swoje ręce w jego włosy i pogłębia pocałunek. Albinos
zadrżał lekko, przysuwając się do Coena najbliżej jak tylko mógł tak, że przestrzeń
między nimi praktycznie nie istniała. Udało im się oderwać od siebie dopiero po
dłuższej chwili, która i rak Albie wydawała się zdecydowanie za krótka.
- Opowiedz mi coś. – poprosił nagle białowłosy wbijając w czarnowłosego
błagalne spojrzenie.
- A co będę z tego miał? – zapytał zadziornie tamten. Oczy Saszy
rozbłysły a na twarz wpłynął szeroki uśmiech.
- Co zechcesz. – szepnął nie odwracając wzroku.
< Arlo? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz